Przygody Miłciaków

"Przygody Miłciaków" to gra fabularna pomyślana jako gra rodzinna. Nie ma w niej scenariuszy. Tym, co ukierunkowuje zabawę jest struktura rozgrywki oraz jedna tabela. Mamy więc podział na dni (które pełnią rolę tur), ograniczoną ilość akcji do wykonania, kilka propozycji konkretnych "akcji" do wykonania. Decyzje zaś podejmuje się w odpowiedzi na konkretne, losowe wydarzenie.

W ramach tej struktury realizuje się swodoba graczy i ich postaci, ograniczana głównie przez zgodę całej grupy, co wolno, a czego nie wolno zrobić. W miarę zabawy świat wypełnia się postaciami wymyślanymi przez graczy, wydarzenia łączą się z sobą. Gdzieś w tle czai się nadciągająca zima, do której warto się przygotować. Dla młodszych graczy wystarczającym wyzwaniem może być przygotowanie urodzinowego przyjęcia-niespodzianki.

"Miłciaki" bardzo dobrze funkcjonują również jako gra solo. Każdy dorosły może poćwiczyć zabawę "na sucho" zanim zaproponuje ją rodzinie.

Całość gry spróbowano zmieścić na dwóch stronach A4. Dla osób mających pewne doświadczenie w erpegowaniu to może być zaleta. Osoby dopiero uczące się hobby, mogą być zawiedzione brakiem tłumaczenia "jak właściwie w to grać". Zarówno dla weteranów, jak i osób nowych, autor spisał fragment jednej ze swoich gier, rozgrywanej w trybie "solo". W "Pomocach do gry" znajdują się - póki co - propozycje imion postaci oraz jedna dodatkowa tabelka losowa.

Trudno wymienić wszelkie inspiracje i źródła pomysłów, jakie ostatecznie złożyły się na "Przygody Miłciaków". Bez wątpienia wspomnieć należy Apocalypse World i Powered by the Apocalypse. Za zwrócenie uwagi autora na koncepcję solo RPG podziękowania należą się Shawnowi Tomkinowi i jego grze Ironsworn.